8 grudnia 2012

Bombowo!

Wielkimi krokami zbliża się Boże Narodzenie, okres kojarzący się z wieczerzą w gronie rodziny, prezentami, choinką i powieszonymi na niej bombkami. W moim domu zanim pojawiły się dzieci królowały klasyczne szklane, jednak po kilku mniejszych i większych wypadkach choinkowych spowodowanych niesforną gromadką (łącznie ze mną) biegającą po domu mama zdecydowała, że szklanych więcej nie kupi, bo dłużej niż jedne święta nie przeżyją. Pojawiły się bombki plastikowe, niestety nie są tak ładne jak szklane. Ja zrobiłam kilka filcowych, myślę, że jest to świetna alternatywa, nie tłuką się i w dodatku są bardzo oryginalne.



 



Ta opowiada pewną historię:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz